poniedziałek, 25 sierpnia 2008

36 GODZIN

Któregoś dnia, a był to nawet piękny dzień,
spadło z nieba słońce, martwe runęło na ziemię
i nie pamiętam już nic, nie wiem co stało się -

długi lot, noc i chłód, który w żyłach zamroził krew.


Po co mi oczy, w ciemności nie dojrzą niczego,

nie ma tu nawet strachu, własne myśli tylko przerażają mnie,

ta dziwna wszechobcość - świat o śmierć potknął się,

noc i dzień nie różnią się, doba 36 godzin trwa.

Zabrali mi sen, zabrali, pewnie bali się,

że jeśli zasnę nie będę chciała już obudzić się,

lecz ja wiem, wiem ile jest warta droga mojego życia

i gdy nogi znów połamią się, na skrzydłach do końca polecę.


36 godzin - pustych jak bólu śpiew,
36 godzin, 36 daremnych łez.

Gdy sen nie przyjdzie, nie próbuj sam zasnąć, nie,

nie lękaj się o oddech, kiedy toniesz, to jeszcze nie koniec,

nie żałuj słońca, bo słońce na ziemi odbiciem światła jest,

jeśli ciemność przepłyniesz, zobaczysz, gdzie mieszka Sens.



4 komentarze:

Grzegorz Raźny pisze...

"gdy nogi znów połamią się, na skrzydłach do końca polecę". Piękna metafora. Krzyż naszego życia zamieni się w skrzydła Ducha.

A tak z ciekawości, dlaczego 36?

Henki pisze...

W swojej poezji nawiązuję często do motywu bezsenności. Moja doba trwa nieraz 36 godzin - dzień, noc i kolejny dzień. Myślę, że wiele osób, które mają problemy i cierpią, często nie śpią w nocy i to jest takie nawiązanie.

Poza tym w psychologii 36 godzin bez snu jest granicą, w której człowiek może zachować prawidłową koordynację ruchową, trzeźwy umysł i logiczność myślenia.

Sumując: 36 godzin jako podkreślenie cierpienia, podkreślenie wyobcowania i samotności człowieka, który nie może spać oraz polemika z tym, gdzie kończy się wytrzymałość ciała, umysłu i ducha pogrążonego w ciemności.

Grzegorz Raźny pisze...

Umiejętnie zebrane w całość. 36 godzin cierpienia. Nie zdawałem sobie sprawy z psychologicznego znaczenia 36 godzin. Dzięki.

Henki pisze...

Raz to Ty otworzysz mi okno na jakaś część świata, a raz mogę to zrobić ja. Tak powinno być i to właśnie jest piękne, że ludzie są nawzajem sobie potrzebni :)