czwartek, 18 września 2008

autotematycznie

JEDEN ZWYCZAJNY DZIEŃ


Nie chcę litości, nie pocieszaj mnie.
To dla mnie jest ten krzyż i ja go muszę nieść.
I nie mów mi, że rozumiesz.
Puste słowa nie znaczą nic.
Nie, nie ty nie wiesz, bo skąd masz wiedzieć
czym jest ciemność, która mnie otacza,
wieczny mrok, znienawidzony mrok
i w jego głębi duszący strach.

Jeden dzień skąpany w strudze słońca,
pełen barw jeden dzień...
Czy to tak dużo, o tak dużo proszę?
Jeden zwykły dzień.

Pamiętam jak, jak chciało mi się żyć,
jak bardzo cieszył każdy świt.
Nagle przerwany kolorowy film,
zgasły światła, nastała noc.
Jak wyglądasz? Skąd to wiedzieć mam.
Twój głos i zapach - to jedyne znam.
Co z nami będzie? A co może być
kiedy ciemność zatrzasnęła drzwi?


Dżem, z płyty "Pod wiatr"


1 komentarz:

Grzegorz Raźny pisze...

Bardzo lubię słuchać Dżemu, ale tej płyty nie słyszałem jeszcze. Prawdopodobnie dzięki temu wpisowi, sięgnę po nią.