środa, 28 maja 2008

TEN DZIEŃ


to dzisiaj znów jest ten dzień

w którym tak wiele stało się


i choć dawne łzy już w ziemię wsiąknęły

a światło tamtych gwiazd nie rozświetla nieba

nurt upływających dni nie zdołał zgasić

żaru naszego cierpienia


czas nie jest lekarzem wszystkich ran

bo w najgłębszych kryje się nieśmiertelny ptak

ptak bólu któremu odcięto skrzydła

ptak w klatce milczenia uwięziony

lecz i on w niebo kiedyś się wzbije
mimo klatki i odciętych skrzydeł

myśli mogą wypłowieć i wyczerpać się łzy

ale serce zachowa obraz żywy -


to dzisiaj znów jest ten dzień

w którym tak wiele stało się

3 komentarze:

Grzegorz Raźny pisze...

Niesamowite metafory. Śliczne.

Czy czas leczy jakiekolwiek rany? Myślę, że to jest złudne. Czas przykrywa rany, ale z nich nie leczy. Tak jak rana Froda, zadana przez Króla Nazguli, która nigdy do końca nie zostanie zaleczona.

Henki pisze...

Tak, masz rację. Czas może zatuszować ranę, znieczulić trochę ból, ale nie wyleczy z tego.

Kolejny raz spotykam się z tak trafną interpretacją wątku "Władcy Pierścieni" Twojego autorstwa, że mobilizuje mnie to do ponownego przeczytania tego dzieła. Zresztą, jak napisałeś na swoim blogu, książkę tę trzeba przeanalizować wiele razy, aby ją choć trochę zgłębić.

Grzegorz Raźny pisze...

Cieszę się, że moje słowa mają taki efekt. Polecam przeczytanie Władcy Pierścieni w oryginale. Wrażenia i refleksje są nieporównywalnie większe.